Jenny z melancholijnie jesiennym spojrzeniem
idealnie mi pasowała do tej sukienusi, która jak
się okazuje - nudna być nie musi - ha, ale oranż
chyba nigdy nie jest mdły czy bylejaki... ;P
uwaga - prawdziwy nawał fotek !!!
poza skórzanym pasem i energetyczną sukienką od Zurineczki -
w sesji wystąpił też kawałek szmatki gniecionego jedwabiu,
który w swej łaskawości podarowała uczynna Dziwaczka,
pantofelki, w których przytuptała kiedyś Jenny - oraz złote
sandałki mamy Morton - czyli u mnie - czekalodowej Rose ♥
za tydzień Ruth pokaże swą baśniową naturę
w granatowej sukience-tubie - jeśli lubicie piękne
i mądre Królowe - zapraszam następnym razem :)
Jenny to taka piękna istota, eteryczna , zjawiskowo tajemnicza :) i we wszystkim jej pięknie :)))))
OdpowiedzUsuńtako rzecze Zurineczka :D
UsuńJaka wspaniała, energetyczna sesja! Jestem oczarowana na równi piękną modelką, jak i jej kreacją, co rusz, inną!
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać, Olu! modelka i mnie zauroczyła - mam
Usuńdla Niej fajne moherkowe rdzawe włosy, w których Jenny
wygląda wręcz zjawiskowo - niby ukochana Robin Hooda :)
Zuri fajnie wymyśliła "bazę", by można było z niej tworzyć
kilka wersji - a to przez podwinięcie długich mankietów,
przez podwinięcie samej sukienusi lub dodanie paska :)
Zjawiskowa panna w przyciągających wzrok kolorach :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy, Eryś :)
UsuńZjawiskowa <3 <3
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać ♥
UsuńTo zestawienie nadaje lalce bardzo egzotyczny wygląd:)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)))
UsuńBeautiful!!! I really like the different versions of the head scarf :-).
OdpowiedzUsuńthank you! and I really like all kinds of headwear -
Usuńespecially scarves and turbans - itself often wrap
themselves in scarves and shawls mostly to
myself knitting : D
Jestem z Ciebie dumna !! Wpuściłaś do siebie więcej światła !! To korzyści z przebywania w domu o bardziej ludzkich godzinach , przyjaznych dla fotografowania :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, żeś zauważyła - i tak - polowałam na światło ;P
Usuńaż się wręcz zachłystnęłam fotonami i połowa fotek nie
nadawała się do pokazania, bo "prześwietlone", a co za
tym idzie - niewidzialne niemalże...
Podoba mi sie ten orientalny taniec pani w pomarańczowej sukience.
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie wiem, co ta pani lubi -
Usuńdopiero się poznajemy - ale chyba
rzeczywiście taniec to Jej żywioł :D
Baśniowa i piękna. Fajne zdjęcia i te 2 z dużą ilością światła są bardzo nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
pięknie dziękujemy :)))
UsuńBiedna. Też po chemioterapii, jak moja skrzatka?
OdpowiedzUsuńmoja TEŻ (?!) czeka na włoski - bo chyba jednak planujesz
Usuńswoją skrzatkę owłosić - dla Jenny mam nawet kilka opcji
niekoniecznie firmowych, w tym rdzawy ale jary moher!!!
Śliczna. I ma piękne oczy.
OdpowiedzUsuńoj tak - oczęta orzechowe ze złoto malowanymi powiekami
Usuńi mnie ujęły - taką jesienną,ciut secesyjną aurą - dzięki za
wizytę, Metko :DDD
Śliczna i pięknie omotujesz jej tą chustę na głowie, bardzo jej twarzowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
ślicznie dziękuję - kocham chusty,
Usuńwięc i moim panienkom hojnie je
dodaję do kreacji :)))
pozdrawiam cieplutko, Asiu!
Gdy ONA zasłania twarz, lub krzyżuje dłonie nad głową, coś dotyka mojego serca. Wspomnienie, kompozycja, promień światła... sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńprzypomina Ci Kogoś bliskiego...?
Usuń