Inuś kolejna piękna sesja z lalką w fantastycznym tle :) Przeczytałam Twój komentarz w "Klinice Lalek". Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem sprzedaży mojej pullipki. Siedzi bidulka na półce i jakoś nie możemy nawiązać wspólnego języka. Jeśli była byś zainteresowana to napisz na maila, adres na blogu. Lalka w stanie idealnym bez żadnych ingerencji. Pozdrawiam serdecznie Asia :)))
dziękuję! co do pullipki - CocoDolls oficjalnie zaoferowała swoją PeterPan na blogu, a ja w mig wyraziłam swe zainteresowanie - jeśli jednak ktoś mnie ubiegnie do PP przed sierpniową wypłatą - zgłoszę się do Ciebie, widziałam Twoją niebieskooką o mysich lokach - chwyta za serce ♥
Piękne zdjęcia a ta złoto pomarańczowa poświata dodaje im niesamowitego uroku :) Do takiej lalki można powzdychać, już kolor jej skóry to poważny powód, że o całej reszcie nie wspomnę :)
Urody jej komplementować nie trzeba to się widzi gołym okiem, ale mój wzrok przykuł obraz na ścianie. Podoba mi się ten erotyzm w nim, delikatny, elegancki, niewymuszony.
A dziękować ;) to lisica, dzielny obrońca lasu, mam bzika na punkcie lisów i pand ;D w tym ukochanych red pand ;)
mnie również delikatne aczkolwiek stanowcze malarstwo Tamary Łempickiej podoba się - stąd nie mogłam przejść obojętnie nad reprodukcją w "hebanowej" ramie skromnie czuwającą nad kuchennym blatem Ani :)
z tańcowania na razie tylko niby kreacje dla lagunki Martyny ale przede wszystkim - włóczkowe fryzury dla różnych niuń, które niebawem pokażę - max w czerwcu choć Ćmę...
docelowo wstępnie zamierzam przygotować 4 morskie potworzyce - 2 z niebieskimi włosami a 2 z zielonymi - pierwsza morskowłosa już siedzi na półce, po uzyskaniu aprobaty Zbieraczki i mej rodzinki :) panienki oprócz nowych długich włosów dostaną też po 2 kreacje do pokazania się wśród ludzi i 1 ogon - tak do taplania pomiędzy swemi :)
Włóczkowe wyczesywane czy w pełni włóczkowe? ;) To widzę projekt rozbudowany i w tematyce mi bliskiej ;) Moje projekty wkrótce zostaną zarzucone na czas delegacji, na szczęście tylko miesięczna ;)
ha - projekt jest dość okrojony jak na mnie, bo zazwyczaj robię w trzech kolorach a 9-ciu wersjach :) a tym razem tylko dwa odcienie niebieskości na zasadzie pozytyw i negatyw :)
włóczka jest najzwyklejsza, wprost z motka wszywana - ale że już lada dzień dojadą dwie główki składaków MH - pobawię się na większą skalę - jak to włosienie wciąga!
Ćma ma już trójbarwne dredy i takież frędzle u spodni ;D
Wciąga, wciąga,tylko materiał trzeba mieć ;) ostatnio znalazłam na etsy włosie alpaki i zamarzyła mi się takie peruczki dla lal ;)
Dredy u lalek uwielbiam, taka słabość, może dlatego, że łatwiejsze są w stylizacji ;) syntetyczne peruki przyprawiają mnie czasem o zgrzytanie zębów ze względu na ich plątanie i odstawanie ;/ jedną z dziewuch muszę przystrzyc bo jej grzywka wygląda nieco jak strzyżenie paralityka. Tak do mnie dotarła, ale do tej pory nic z tym nie zrobiłam.
Zazdroszczę tej zabawy, we wtorek wyjeżdżam i muszę wpaść w tryb jedz- śpij- pracuj, odbiję sobie po powrocie ;) kto wie, może nawet zaopatrzę się w tą alpakę ;)
ha, ja może we wtorek dostanę główkę lagunki, tobym do soboty Ją owłosiła i na lalkowisko zabrała z tą, którą Zbieraczka u siebie pokazała :) wszywanie włosów perukowych to dla mnie wyższa szkoła jazdy - podziwiam i w tej materii oddaję słuszne pierwszeństwo bliźnim - mnie zamarzyło się kilka panienek w nowych włosach - kupiłam czarną perukę typu Pocahontas i wraz z lalami (2MH i Ruda Doda) oddałam w czułe a sprawne dłonie Zbieraczki...
Inuś kolejna piękna sesja z lalką w fantastycznym tle :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twój komentarz w "Klinice Lalek". Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem sprzedaży mojej pullipki. Siedzi bidulka na półce i jakoś nie możemy nawiązać wspólnego języka. Jeśli była byś zainteresowana to napisz na maila, adres na blogu. Lalka w stanie idealnym bez żadnych ingerencji.
Pozdrawiam serdecznie Asia :)))
dziękuję! co do pullipki - CocoDolls oficjalnie zaoferowała swoją PeterPan
Usuńna blogu, a ja w mig wyraziłam swe zainteresowanie - jeśli jednak ktoś
mnie ubiegnie do PP przed sierpniową wypłatą - zgłoszę się do Ciebie,
widziałam Twoją niebieskooką o mysich lokach - chwyta za serce ♥
Przepiękne, nastrojowe fotografie z cudną modelką...
OdpowiedzUsuńdziękuję - ale nic w tym mej zasługi -
UsuńIndia to egzotyczne zjawisko, które
zawsze i wszędzie olśniewa ;D
Piękne są te zdjęcia. Zazdroszczę ci miejsca w którym fotografowałaś.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podobają foty -
Usuńmieszkanko Ani jako i sama Pani
Domu - wielce inspirujące a kojące :)
Niezmiennie jestem w tej piękności zakochana!
OdpowiedzUsuńUściski:)
jako i ja :) pozdrawiam!
UsuńPiękne zdjęcia a ta złoto pomarańczowa poświata dodaje im niesamowitego uroku :) Do takiej lalki można powzdychać, już kolor jej skóry to poważny powód, że o całej reszcie nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńkolor skóry oraz ujmująca twarz
Usuńto ważki powód Jej obecności :)
Piękność pięknie prezentuje się w pięknym miejscu :)
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję ♥
Usuńpiękne tło do zdjęć i modelka lalkowa w stroju szydełkowym też niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że sesja się spodobała,
Usuńjako i sukienka robiona na drutach ;D
Ładne zdjęcia! Mają taki ciepły klimat :) Lalka jest piękna, o nieprzeciętnej urodzie :D
OdpowiedzUsuńmiło mi, o pullipolubna :)
UsuńUrody jej komplementować nie trzeba to się widzi gołym okiem, ale mój wzrok przykuł obraz na ścianie. Podoba mi się ten erotyzm w nim, delikatny, elegancki, niewymuszony.
OdpowiedzUsuńA dziękować ;) to lisica, dzielny obrońca lasu, mam bzika na punkcie lisów i pand ;D w tym ukochanych red pand ;)
I co wyszło z tańcowania? ;)
mnie również delikatne aczkolwiek stanowcze malarstwo
UsuńTamary Łempickiej podoba się - stąd nie mogłam przejść
obojętnie nad reprodukcją w "hebanowej" ramie skromnie
czuwającą nad kuchennym blatem Ani :)
z tańcowania na razie tylko niby kreacje dla lagunki Martyny
ale przede wszystkim - włóczkowe fryzury dla różnych niuń,
które niebawem pokażę - max w czerwcu choć Ćmę...
docelowo wstępnie zamierzam przygotować 4 morskie potworzyce -
2 z niebieskimi włosami a 2 z zielonymi - pierwsza morskowłosa już
siedzi na półce, po uzyskaniu aprobaty Zbieraczki i mej rodzinki :)
panienki oprócz nowych długich włosów dostaną też po 2 kreacje do
pokazania się wśród ludzi i 1 ogon - tak do taplania pomiędzy swemi :)
Włóczkowe wyczesywane czy w pełni włóczkowe? ;)
OdpowiedzUsuńTo widzę projekt rozbudowany i w tematyce mi bliskiej ;)
Moje projekty wkrótce zostaną zarzucone na czas delegacji, na szczęście tylko miesięczna ;)
ha - projekt jest dość okrojony jak na mnie, bo zazwyczaj
Usuńrobię w trzech kolorach a 9-ciu wersjach :) a tym razem
tylko dwa odcienie niebieskości na zasadzie pozytyw i
negatyw :)
włóczka jest najzwyklejsza, wprost z motka wszywana -
ale że już lada dzień dojadą dwie główki składaków MH -
pobawię się na większą skalę - jak to włosienie wciąga!
Ćma ma już trójbarwne dredy i takież frędzle u spodni ;D
Wciąga, wciąga,tylko materiał trzeba mieć ;) ostatnio znalazłam na etsy włosie alpaki i zamarzyła mi się takie peruczki dla lal ;)
UsuńDredy u lalek uwielbiam, taka słabość, może dlatego, że łatwiejsze są w stylizacji ;) syntetyczne peruki przyprawiają mnie czasem o zgrzytanie zębów ze względu na ich plątanie i odstawanie ;/ jedną z dziewuch muszę przystrzyc bo jej grzywka wygląda nieco jak strzyżenie paralityka. Tak do mnie dotarła, ale do tej pory nic z tym nie zrobiłam.
Zazdroszczę tej zabawy, we wtorek wyjeżdżam i muszę wpaść w tryb jedz- śpij- pracuj, odbiję sobie po powrocie ;) kto wie, może nawet zaopatrzę się w tą alpakę ;)
ha, ja może we wtorek dostanę główkę lagunki, tobym do soboty
UsuńJą owłosiła i na lalkowisko zabrała z tą, którą Zbieraczka u siebie
pokazała :)
wszywanie włosów perukowych to dla mnie wyższa szkoła jazdy -
podziwiam i w tej materii oddaję słuszne pierwszeństwo bliźnim -
mnie zamarzyło się kilka panienek w nowych włosach - kupiłam
czarną perukę typu Pocahontas i wraz z lalami (2MH i Ruda Doda)
oddałam w czułe a sprawne dłonie Zbieraczki...
Sesja wspaniała, lalka oczywiście też :) Moją uwagę przykuła też ta piękna komódka - no i jeszcze gałka w kształcie róży pięknie ją uzupełnia :)
OdpowiedzUsuńwychwyciłaś samo sedno urody tej sesji :)
UsuńRzeczywiście India świetnie wpisuje się w ten klimat :)!!!
OdpowiedzUsuńmiło mi, że do mnie zajrzałaś -
Usuńcieszę się, że się spodobało!