wybrałam się z lalkarą z Touch of Shadow na wieczorny spacer
z panienkami - choć typowałyśmy kilka miejscówek - padło na
całkiem przyjazny park rekreacji - z rzeczką, mostkiem, krzakami
i urokliwymi drzewami - Uleńka z Ruth natrafiły na ciekawe lokum :)
Ula zachwyciła się niesamowicie uformowanym drzewem
z ukrytymi drzwiczkami - ponoć do Narnii - ale nie udało
się tego sprawdzić - nikt nie odpowiadał, nikt nie otwierał...
powyższe 3 fotki zrobiła Tajemnicza Blogerka
zaciekawione dziewczęta rozglądały się uważnie -
wszak ów drzewny dom miał swój numer,
wokół schludnie wysprzątane leśne runo,
ale ani śladu po mieszkańcach, ani tropu
pozwalającego ustalić tożsamość domowników...
dobrze, że nie spojrzały w górę, skąd czujnie Je obserwował Strażnik
gdy dziewczęta się oddaliły, Strażnik zszedł na dół,
sprawdził podstawowe zabezpieczenia a widząc
nadchodzącego kolejnego gościa - wycofał się
na swe z góry upatrzone miejsce...
niepokojąco śliczna BJD po przejściach ;P
ale o tym poczytacie już u Jej właścicielki... :DDD
nie mogłam się oprzeć, by nie pokazać Jej w peruce mej
Tangkou Ninoczki vel Loli, która wszak wcześniej należała
właśnie do tej lalkary - teraz zakochanej w bjd :DDD
wycieczka udana, fotki w miarę - czegóż chcieć więcej ;P
Super wyprawa, szkoda że tajemne przejście się nie otworzyło, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Lalki przepiękne, strażnik też niczego sobie, choć nieco "egzotyczny".:)
OdpowiedzUsuńto Strażnik pełnoetatowy - w naszym domu
Usuńwita wszystkich swym nieprzeniknionym
wyrazem pyska - stojąc na komodzie przy
drzwiach ma baczenie na gości i domowników :D
Było super :D
OdpowiedzUsuńNiedługo wracamy do tego parku :)
Zdjęcia wyszły genialnie, musimy zrobić duuuużo więcej :D
no to super, że super :DDD
Usuńczyli za tydzień powtórka
z rozrywki!!! tylko weźże
wtedy też i inne panienki!
Historia z zamkniętymi drzwiami i strażnikiem - fascynująca! Panienki prezentują się pięknie :-)
OdpowiedzUsuńBJD (a może jej właścicielka) wzięła się na odwagę i wyszła do ludzi! No, raczej do parku! Przekonała się, że nie jest tak strasznie jak się wydaje i - mam nadzieję - zobaczymy ją wkrótce w kolejnej sesji plenerowej :-)
Pozdrawiam!
właścicielka mocno stremowana wszechogarniającą
Usuńobecnością mocno nieletnich - z maluchami jak z
pszczołami - nigdy nic nie wiadomo - z dziecięcej
ciekawości podejdą, lalkę szarpną i dramat gotowy!
Nic straconego z tymi drzwiami, otworzą się ale w odpowiednim terminie ;)))) trzeba tylko ustalić kiedy ten termin wypada :)))))))))))
OdpowiedzUsuńale z jakiego źródła zaczerpnąć
Usuńniezbędnych wieści, od kogo?!
Drzewo bardzo ciekawe... Często natura potrafi zadziwić :)
OdpowiedzUsuńLubo! drzewa zawsze mnie fascynowały
Usuńi mocno ku sobie przyzywały - muszę
się przyznać, że bardziej chcę drzewa
fotografować niźli lalki - drzewa jak
ludzie czy płatki śniegu - są unikatowe!
Historia śliczna, lalki jak zwykle - perfekcyjne. Ale byt dendrologiczny stanął ponad tym wszystkim - tak dosłownie, jak i w przenośni...
OdpowiedzUsuńWiadomo, że ja....... UPS! - kocham drzewa bardziej niż Ludzi.
Ich (ludzi) zapytaj, czym mi podpadli ;-D.
dendrologia oswajana na blogach ;P
Usuńczytając post cały czas nuciłam "nad rzeczką opodal krzaczka mieszkała kaczka dziwaczka....." zdjęcia oczywiście śliczne :)
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać :DDD
UsuńSuper ❗❗❗👍
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się ta bajkowa sceneria :) strasznie wciąga:)
Świetnie to wymyśliłaś, aż się chce przenieść do tych piękności :)
Też mnie kusi od dawna osobny blog dla Lal ale nie mam na to zbytnio czasu 😕może kiedyś ☺
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa pozostawione u mnie😊
Pozdrawiam serdecznie ❗
dziękuję - pomysł z Narnią był drugiej
Usuńlalkary - ale i tak miałyśmy niezły
ubaw, to fakt!
lalki jako urozmaicenie blogu z rękodziełami
to ciekawa alternatywa i idea - wydaje mi się,
że aktualna forma jest w porządku :)
pozdrawiam!
Bardzo ładne plenery i zdjęcia. Śliczne te lale. Przyjemnie się czyta takie historie:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńpark nas zapraszał już od dłuższego
Usuńczasu, tylko my jakoś zaganiane,
zajęte sprawunkami nie słyszałyśmy
go - ale i na ciszę przyszedł czas -
by móc potem wychwycić chrzęst kamieni
pod butami, skrzypiący most czy wiatr
mocujący się ze źdźbłami traw...
pozdrawiam i ja :D
Historia wciąga, z każdym zdjęciem ma się ochotę na więcej. Wyprawa udana w każdym najdrobniejszy aspekcie ^^
OdpowiedzUsuńojej - dziękuję!!!
Usuńprzesliczna sesja <3 <3
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się spodobała :)
UsuńMiła miejscówka. Latem nie ma nic przyjemniejszego, niż lalkowanie w plenerze. :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - tylko warto założyć
Usuńporządne buciory, coby kleszcze
się do nas nie przyssały ;P
Piękne zdjęcia takie tajemnicze i takie baśniowe kocham zdjęcia w plenerze :)
OdpowiedzUsuńdziękuję - plener niesie ze sobą
Usuńogromny ładunek urody i świeżości :)
Hi ! I just discover your blog. I like yours pictures.
OdpowiedzUsuńSee you soon.
Thank You!
UsuńMerci beaucoup!
Jakie piękne dziewczęta i strażnik przyrody :D
OdpowiedzUsuńPrawda to, schudłam do 45kg przy wzroście 160cm. Mam lekką niedowagę ;)
Inuś! jedz więcej, może pośpij więcej, no nie wiem -
Usuńzawsze bardziej się niepokoję, jak Ludzie zbytnio
chudną, niźli jak nawet zbytnio popuszczą pasa ;P
Śpię średnio 8h dziennie, fakt faktem dużo pracuję, ale staram się jeść normalnie. Chyba moja tarczyca znów wariuje.
UsuńZamknęłam co by mi nie uciekła ;)
apel do tarczycy : nie wariuj,
Usuńmiłej Iny nam nie marnuj!!!
Hehe dziękuję, coż tak czy tak, całe życie na lekach ;)
UsuńOj czekam na te ubranka bo Bianca naga siedzi ;D
Rzeczywiście na urokliwą okolicę trafiłyście. Sesja wypadła znakomicie i bardzo klimatycznie. A panny oczywiście piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
a to Bemowo właśnie :D
UsuńBardzo udana sesja. Przepiękna ta BJD - och i ach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję - przekażę dziś ochy
Usuńi achy właścicielce panienki :)
Przepiękne zarówno te lalki jak i całe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńojej - dzięki!
UsuńŚwietne zdjęcia , 'czubaka' mnie rozlożył na łopatki :D
OdpowiedzUsuńczubakę kupił mi ślubny :)
Usuń