jakże już dawno obiecana nadwodna sesja -
z zamyśloną Urszulą, mostem nad Świdrem
oraz mnóstwem kamieni i chaszczy tamże...
u w a g a - z a l e w f o t e k :D
w tle inna laleczka ♥
woda wraz z obalonym drzewem
przywodzą mi na myśl piękny
kamień - pasiasty krzemień ♥
a niezależnie od w/w - Inka ze swymi
dwiema pasjami - książkami i lalką
i może tzw. kulisy...
Ale miałaś piękne plenery :) Nie wiedziałam, że nad Świdrem jest tak pięknie :) Cudne zdjęcia i modelka na nich przepiękna :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham książki, mamy co raz więcej punktów stycznych :))))))
Zuri - tak było w listopadzie - podejrzewam, że teraz
Usuńze śniegiem Świder oszałamia baśniowym klimatem :)
Oo, jak fajnie, że pokazałaś kulisy! Jak to wygodnie modelkę w garść złapać i zanieść w plener :)) Fioletowy Kapturek nad Świdrem piękny.
OdpowiedzUsuńoj tak - niezbyt pokaźne modelki
Usuńto kwestia góra pół kilo :DDD
Piękne miejsce... już teraz jest tam obłędnie a co dopiero wiosną albo latem! Panna w swoim kolorowym ubranku wygląda jak cudny kwiat! W dodatku zamyślony :-)
OdpowiedzUsuńMoje kulisy pewnie wyglądają podobnie :))) Lalki siedzą sobie wygodnie a ja latam koło nich i przybieram lepsze pozy niż one :-)
Super zdjęcia! Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie!
Olu - kulis by nie było, gdyby ślubny nie
Usuńbiegał z aparatem telefonicznym po piasku -
ale dzięki temu mam też i Córcię na fotach...
Piękna sceneria aż mi się przypomniało miejsce, w które powinnam się wybrać
OdpowiedzUsuńOczywiście nie teraz kiedy jest wprawdzie pięknie lecz zimno. Lala cudnie ubrana. Chyba o tym wie skoro tak się w przydrożnym lustrze podziwia.
Adelino - ja robiłam foty tylko z jednej strony
Usuńmostu, bo po drugiej chodziła jakaś kilkuoosoba
grupka, a z samego mostu tylko 1a fota - ciągnie
mnie jeszcze, by latem pojechać i uskutecznić
plenery - może już z innymi tonnerkami... ;D
Cudna sesja !!! Obydwie modelki zachwycajace <3
OdpowiedzUsuńdziękuję - to prawda - i Urszulka i Zuzanka potrafią zaistnieć -
Usuńchoćby bezwiednie, mimochodem, jakby od niechcenia :)))
Mialam raczej na mysli Urszulke i Ciebie :)
UsuńA-H-A :)))
Usuń... i zrobiło się nostalgicznie...
OdpowiedzUsuń...dokładnie, Kasienko...
UsuńOczarowały mnie Twoje fotki w plenerze tak urokliwym :)))
OdpowiedzUsuńTonerzyca ubrana :D Świetnie :D można pogapić się w tą i z powrotem :D
Cudnie :)))))))))))))))
Jaka jesteś młoda :D
dziękuję!
Usuńdziękuję!
dziękuję!
Fajne foty w fajnym miejscu :)
OdpowiedzUsuńfajnie to czytać :)
UsuńCudowna sesja zdjęciowa. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudownie to czytać -
Usuńpozdrawiam i ja :DDD
Uwielbiam zdjęcia lalek w plenerze :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje z rzeką w tle są fantastyczne (szczególnie te z mostem).
Niesamowicie przypominasz mi moją Przyjaciółkę Małgosię - również wielbicielkę książek i lalek ^^
wiem, że lubujesz się w połączeniu lalka + plener,
Usuńale rzeczywiście - to jakże udany tandem :)
rzeka mnie urzekła a most poprzez swą trójdzielność
- jakoś omanił baśniowo ;)
Gosię miałam fajną w liceu...
Czy sama zrobilas buciki?
OdpowiedzUsuńtak - jeśli chodzi o ciuszki i dodatki -
Usuńczy to na szydełku, czy na drutach - po
prostu jak ta Zosia samosia - ubieram swe
i cudze pannice :)
(buciki inne - możesz obejrzeć choćby we
wcześniejszych postach, z kreacjami- ale
ja zachęcam Cię do września 2014r.)
Ależ klimatycznie i malarsko!!! Te kolory, to mój żywioł - cała gama szarości, brązów i zieleni. Latem jest tam pewnie bardziej zwyczajnie, ale późna jesień wydobyła z okolicy cały dojrzały romantyzm. A do tego jeszcze ten konar jak prehistoryczny gnat! Prawie powieść gotycka.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że i tobie się spodobało :)))
UsuńMiejscówka pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńTwoja panna idealnie uzupełniła, wręcz wydobyła coś niesamowitego z otaczającej ją scenerii.
Zdjęcia na tle mostu zapierają dech..
Pozdrawiam serdecznie :D
niezmiernie miło mi czytać taką opinię -
Usuńtę miejscówę naraiła mi Córa - a do mej
wszak melancholijnej Uleńki pasują mosty,
rzeki, drzewa i leniwie płynąca woda...
Ależ ładne miejsce, nawet o tej porze roku! ;)
OdpowiedzUsuńwitam! miejsce dość klimatyczne -
Usuńpokazywałam strzępki Józefowa już
wcześniej - również z Uleńką :DDD
Śliczna! I zdjęcia przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńślicznie dziękujemy :)
UsuńInuś dobra kobieto, nominowałam Cię do Liebster Awards wiem, że już jedną nominację masz:) ale druga Ci nie zaszkodzi :)))) A ja wścibska jestem i chcę poznać odpowiedzi na moje pytania :))))
OdpowiedzUsuńjeśli twierdzisz, że mi nie zaszkodzi -
Usuńzażyję bez wody!
nawet nie wiesz, jak dobrze, żeś to uczyniła,
bo dzięki temu będę mogła i jakieś babskie
blogi "nominować" - a wybór pięciu to ból!
(na marginesie - dobrze, że mam tylko trzy
lalkowe blogi a nie np. siedem, nie?)
Sesja wspaniała! Kto by pomyślał, że za kulisami natura tak potrafi dać w kość! Na fotka wydaje się taka przyjazna... ;) Pasje wspaniałe! Ja też uwielbiam książki, mam ich obecnie koło 3 tyś. i nadal mi mało. Tylko gdzie to wszystko trzymać :( W samym przedpokoju jest ponad 500 pozycji. Muszę naprawdę pomyśleć nad jakimiś solidnymi regałami, bo na razie w kilku miejscach leżą na stosach :( Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńdziękuję, Aya! Natura tak już ma,
Usuńzaskakuje niezmiennie i to się jak
dotąd nie zmienia :D
z powodu m.in. metrażu - ograniczyłam
ilość książek - w skali roku kupuję ich
już tylko kilka, nie wliczając prezentów
dla Innych - moim ratunkiem są BIBLIOTEKI!
I am very happy to dicover nice pictures like yours. See you soon.
OdpowiedzUsuńI love dolls in nature! I really enjoyed these pics!
OdpowiedzUsuń