sobota, 23 maja 2015

mahoniowo, hebanowo, marmurowo


antyki art deco - to niemalże naturalne środowisko 
tak klasycznie pięknej kobiety, jaką jest India - 
ślicznotka, która podbiła już niejedno serce :)


  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aniu - dziękuję za miło spędzony czas ♥



26 komentarzy:

  1. Inuś kolejna piękna sesja z lalką w fantastycznym tle :)
    Przeczytałam Twój komentarz w "Klinice Lalek". Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem sprzedaży mojej pullipki. Siedzi bidulka na półce i jakoś nie możemy nawiązać wspólnego języka. Jeśli była byś zainteresowana to napisz na maila, adres na blogu. Lalka w stanie idealnym bez żadnych ingerencji.
    Pozdrawiam serdecznie Asia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! co do pullipki - CocoDolls oficjalnie zaoferowała swoją PeterPan
      na blogu, a ja w mig wyraziłam swe zainteresowanie - jeśli jednak ktoś
      mnie ubiegnie do PP przed sierpniową wypłatą - zgłoszę się do Ciebie,
      widziałam Twoją niebieskooką o mysich lokach - chwyta za serce ♥

      Usuń
  2. Przepiękne, nastrojowe fotografie z cudną modelką...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję - ale nic w tym mej zasługi -
      India to egzotyczne zjawisko, które
      zawsze i wszędzie olśniewa ;D

      Usuń
  3. Piękne są te zdjęcia. Zazdroszczę ci miejsca w którym fotografowałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że się podobają foty -
      mieszkanko Ani jako i sama Pani
      Domu - wielce inspirujące a kojące :)

      Usuń
  4. Niezmiennie jestem w tej piękności zakochana!

    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia a ta złoto pomarańczowa poświata dodaje im niesamowitego uroku :) Do takiej lalki można powzdychać, już kolor jej skóry to poważny powód, że o całej reszcie nie wspomnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolor skóry oraz ujmująca twarz
      to ważki powód Jej obecności :)

      Usuń
  6. Piękność pięknie prezentuje się w pięknym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne tło do zdjęć i modelka lalkowa w stroju szydełkowym też niczego sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że sesja się spodobała,
      jako i sukienka robiona na drutach ;D

      Usuń
  8. Ładne zdjęcia! Mają taki ciepły klimat :) Lalka jest piękna, o nieprzeciętnej urodzie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Urody jej komplementować nie trzeba to się widzi gołym okiem, ale mój wzrok przykuł obraz na ścianie. Podoba mi się ten erotyzm w nim, delikatny, elegancki, niewymuszony.

    A dziękować ;) to lisica, dzielny obrońca lasu, mam bzika na punkcie lisów i pand ;D w tym ukochanych red pand ;)

    I co wyszło z tańcowania? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie również delikatne aczkolwiek stanowcze malarstwo
      Tamary Łempickiej podoba się - stąd nie mogłam przejść
      obojętnie nad reprodukcją w "hebanowej" ramie skromnie
      czuwającą nad kuchennym blatem Ani :)

      z tańcowania na razie tylko niby kreacje dla lagunki Martyny
      ale przede wszystkim - włóczkowe fryzury dla różnych niuń,
      które niebawem pokażę - max w czerwcu choć Ćmę...

      docelowo wstępnie zamierzam przygotować 4 morskie potworzyce -
      2 z niebieskimi włosami a 2 z zielonymi - pierwsza morskowłosa już
      siedzi na półce, po uzyskaniu aprobaty Zbieraczki i mej rodzinki :)
      panienki oprócz nowych długich włosów dostaną też po 2 kreacje do
      pokazania się wśród ludzi i 1 ogon - tak do taplania pomiędzy swemi :)

      Usuń
  10. Włóczkowe wyczesywane czy w pełni włóczkowe? ;)
    To widzę projekt rozbudowany i w tematyce mi bliskiej ;)
    Moje projekty wkrótce zostaną zarzucone na czas delegacji, na szczęście tylko miesięczna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha - projekt jest dość okrojony jak na mnie, bo zazwyczaj
      robię w trzech kolorach a 9-ciu wersjach :) a tym razem
      tylko dwa odcienie niebieskości na zasadzie pozytyw i
      negatyw :)

      włóczka jest najzwyklejsza, wprost z motka wszywana -
      ale że już lada dzień dojadą dwie główki składaków MH -
      pobawię się na większą skalę - jak to włosienie wciąga!

      Ćma ma już trójbarwne dredy i takież frędzle u spodni ;D

      Usuń
    2. Wciąga, wciąga,tylko materiał trzeba mieć ;) ostatnio znalazłam na etsy włosie alpaki i zamarzyła mi się takie peruczki dla lal ;)

      Dredy u lalek uwielbiam, taka słabość, może dlatego, że łatwiejsze są w stylizacji ;) syntetyczne peruki przyprawiają mnie czasem o zgrzytanie zębów ze względu na ich plątanie i odstawanie ;/ jedną z dziewuch muszę przystrzyc bo jej grzywka wygląda nieco jak strzyżenie paralityka. Tak do mnie dotarła, ale do tej pory nic z tym nie zrobiłam.

      Zazdroszczę tej zabawy, we wtorek wyjeżdżam i muszę wpaść w tryb jedz- śpij- pracuj, odbiję sobie po powrocie ;) kto wie, może nawet zaopatrzę się w tą alpakę ;)

      Usuń
    3. ha, ja może we wtorek dostanę główkę lagunki, tobym do soboty
      Ją owłosiła i na lalkowisko zabrała z tą, którą Zbieraczka u siebie
      pokazała :)
      wszywanie włosów perukowych to dla mnie wyższa szkoła jazdy -
      podziwiam i w tej materii oddaję słuszne pierwszeństwo bliźnim -
      mnie zamarzyło się kilka panienek w nowych włosach - kupiłam
      czarną perukę typu Pocahontas i wraz z lalami (2MH i Ruda Doda)
      oddałam w czułe a sprawne dłonie Zbieraczki...

      Usuń
  11. Sesja wspaniała, lalka oczywiście też :) Moją uwagę przykuła też ta piękna komódka - no i jeszcze gałka w kształcie róży pięknie ją uzupełnia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście India świetnie wpisuje się w ten klimat :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi, że do mnie zajrzałaś -
      cieszę się, że się spodobało!

      Usuń